Dzisiaj zgodnie z obietnicą, przedstawiam listę przetestowanych przeze mnie azjatyckich kremów nocnych. Kremy nocne mają za zadanie sprawić by nasza skóra przez noc się zregenerowała, nawilżyła i generalnie odżyła. Zawierają skoncentrowane dawki składników i zastępują maseczki. Nie trzeba regularnie i długo stosować kremu nocnego by stwierdzić czy jest warty tego by go nakładać na naszą twarz. Ja po jednej nocy potrafię się zawieść lub zakochać w tych produktach, ponieważ właśnie po jednej nocy mogę je już ocenić na podstawie tego czy moja twarz rano wygląda jak po obróbce grafika czy nie :)

Testowane azjatyckie kremy nocne

Baviphat Apple AC Therapy Sleeping Pack
Rozumiem zachwyty nad tą maseczką. Rzeczywiście twarz po nocy jest gładziutka i nawilżona jak po photoshopie. Czasem nakładam ją na krem emolientowy, wtedy efekt jest jeszcze lepszy. Przyjemna podczas nakładania i noszenia.
Tony Moly Tomatox Magic White Massage Pack (maska, nie krem nocny)
O tej masce słyszałam wiele dobrego, nie zrobiła na mnie wrażenia niestety. Po nałożeniu zachowuje się jak pasta do zębów. Efekt rozjaśnionej skóry JEST, ale trwa krótko.
Lioele V-Line Waterdrop Sleeping Pack
Konsystencja lekko wodnista, zapach chemiczny. Po nałożeniu lepi się niestety. Twarz rano gładka i ładnie nawilżona. Całkiem niezły efekt.
Innisfree White Tone Up Sleeping Pack
Rzeczywiście lekko rozjaśnia (wybiela skórę). Jeśli szukamy właśnie takiego efektu możemy spróbować. Innych pozytywnych efektów nie zauważyłam.
Innisfree Minimum Soothing Mask (maska, nie krem nocny)
Kojąca maseczka której efektów nie zauważyłam, no może oprócz delikatnego rozjaśnienia twarzy rano. Chyba lekko mnie zapchała niestety.
Benton Snail Bee High Content Steam Cream (nie jest to stricte krem nocny)
Po raz kolejny utwierdziłam się w przekonaniu, że wszystko ze śluzem ślimaka nie jest dla mnie. Oprócz zapchania twarzy nie zauważyłam żadnych efektów tego kremu. Twarz po nocy nieładna.
LANEIGE Water sleeping pack_EX
Twarz po nocy beznadziejna! Nic nie zrobiła. Wysuszyła tylko twarz! Ma alkohol w składzie!
ONL Midnight Regenerating Hydro Intense Sleeping Cream
Bardzo ładnie nawilżyła twarz!! Twarz po nocy bardzo ok.!

Podsumowując, gdybym miała wrócić do któregoś z powyższych kosmetyków byłyby to Lioele V-Line Waterdrop Sleeping Pack i ONL Midnight Regenerating Hydro Intense Sleeping Cream


Czy polecacie jakieś sprawdzone kremy nocne które dają po nocy efekt WOW!? Zapraszam do zostawiania komentarzy pod postem.