Zdrowe śniadanie. Co jeść rano, aby zachować zdrowie i urodę.

by - września 17, 2016


Dzisiaj obiecany już dawno post dotyczący zdrowej diety i tego co jeść aby utrzymać dobrą figurę i zdrowie.
Nie jestem dietetyczką, moje rady w tej kwestii są subiektywne i nie muszą u każdego dawać takich samych, dobrych efektów. Ważne, aby sposób odżywiania dopasować do stylu życia jakie się prowadzi i do obecnego stanu zdrowia. Chciałabym jednak podzielić się szybką receptą dietetyczną, która u mnie przynosi do tej pory same pozytywne rezultaty...

Dzisiaj troszkę o śniadaniach. Jest to bowiem nie tylko według mnie, ale również według większości dietetyków i znawców zdrowej diety najważniejszy posiłek całego dnia. Najważniejsze, nie zapominamy o nim, nawet jeśli nie jesteśmy głodni. To bardzo częsta wymówka - nie jestem głodna rano. Wystarczy mi kawa i papieros. Hmm, może nie przytyjemy od takiego śniadania, ale na pewno zaburzymy metabolizm i źle wpłyniemy na nasze zdrowie. No właśnie, metabolizm. Jego przyśpieszenie i sprawne działanie powinno być dla nas priorytetem, jeśli chcemy mieć piękne ciało. Jeśli zrobiłyśmy już badania o których pisałam TUTAJ i nie są one przyczyną naszych problemów z sylwetką, powinnyśmy skupić się właśnie na metabolizmie.

O głównych zasadach zdrowego odżywiania pisałam już TUTAJ

Na pewno wszystkie wiemy, że z wiekiem nasz metabolizm zwalnia i jedzenie tego i w takich ilościach jak w młodości nie przejdzie już bez widocznych efektów ubocznych. Oczywiście są wyjątki, kobiety, które do końca życia nie muszą zważać na to to jedzą, ale to są szczęściary. Większość z nas musi przyśpieszyć swój metabolizm w pewnym wieku i pilnować by pozostał na odpowiednim poziomie. Pomóc nam w tym może zdrowa dieta i oczywiście AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA. Po pierwsze musimy zużywać odpowiednią część energii, którą dostarczymy w posiłkach. Im więcej więc chcemy jeść ( mam na myśli kaloryczność, nie ilość ) tym więcej musimy spalić, czyli być bardziej aktywnymi. Jeśli jedno nie idzie w parze z drugim, nasza figura przybiera pełniejsze kształty. Także głodzenie się i nieregularne posiłki przynoszą odwrotne rezultaty, ponieważ uczymy w ten sposób organizm zabezpieczać się na "czarną godzinę" i gromadzić zapasy.

OK, ale miało być o śniadaniach.
U mnie sprawdza się zasada przemienności. Jeden dzień śniadanie słodkie, drugi na słono. Najczęściej jest to owsianka na przemian z jajkami w każdej postaci. Wiem, że są osoby które nie lubią jaj, mogą to wówczas być po prostu zdrowe kanapki. Dla tych, którzy nie lubią owsianki nie mam niestety alternatywy, ponieważ inny rodzaj słodkiego śniadania ( słodkie płatki, drożdżówki, naleśniki) nie są już moim zdaniem zdrowym śniadaniem. Można sobie oczywiście na nie pozwolić od czasu do czasu, jesteśmy tylko ludźmi. Owsianki można urozmaicać, każdego dnia może być z zupełnie czym innym. Najważniejsze by była na płatkach owsianych nieekspresowych, najlepiej górskich, orkiszowych itd. jak najmniej przetworzonych. Można to zmieniać, dzięki temu urozmaicamy jej smak. Gotujemy ją na wodzie, mleku lub po prostu zalewamy na noc. Przepisów jest mnóstwo. Najważniejszym dodatkiem do owsianki są owoce. Ja preferuje maliny, jagody, borówkę amerykańską, truskawki i koniecznie banan. Banan jest praktycznie w każdej mojej owsiance niezależnie od pozostałych owoców. Jest to owoc kaloryczny, ale zarazem syty i zjedzony w pierwszym posiłku przyniesie tylko pozytywne rezultaty. Dodatkowo można wrzucić: chia, pestki słonecznika, pestki dyni, błonnik, wiórki kokosowe, płatki migdałowe itd. Ja dodaję również łyżkę odżywki białkowej przemycając w ten sposób białko do posiłku i dosładzając sobie owsiankę.

Uwielbiam takie słodkie śniadania, ale równie dobre są posiłki na bazie jaj. Najczęściej jest to jajecznica, którą smażę na maśle klarowanym lub oleju kokosowym. Często robię ją na boczku lub kiełbasce wiejskiej. Tak, witaminy żółtka uwielbiają tłuszczyk, a smak takiej jajecznicy jest nie do pobicia. Równie często na moim talerzu goszczą jajka sadzone. Bardzo często smażone na plasterku szynki, z podsmażonymi pieczarkami lub boczkiem. Uwielbiam też standardowe "angielskie śniadanie" z fasolką w pomidorach w roli głównej. Do śniadań jajecznych polecam papryczki faszerowane serkiem, szczególnie te ostre oraz ciemne żytnie pieczywo (jeśli uda się znaleźć lub zrobić bez drożdży to już bajka). Uwielbiam chleby ze śliwką, żurawiną i innymi tego typu dodatkami. Zdecydowanie unikamy białych bułek, bagietek, zwykłego białego chleba, pieczywa słodkiego. Unikamy, co nie oznacza że odmawiamy sobie na zawsze.


Powyżej mały przykład moich śniadań.
1. Owsianka na mleku z błonnikiem, bananami i borówką amerykańską.
2. Jajka sadzone na szynce z roztopionym żółtym serkiem. Kanapka z szynką, ogórkiem, serem i sosem chilli. Resztki sałatki greckiej z dnia poprzedniego.
3. Znowu owsianka z borówkami, bananami i błonnikiem. Tym razem jednak bardziej płynna i z dodatkiem chia i pestek słonecznika.

Życzę SMACZNYCH śniadań i czekam na wasze pytania. Bardzo chętnie na nie odpowiem.


You May Also Like

2 komentarzy

  1. Niektóre śniadania komponuje identycznie jak ty :) angielskie śniadania też bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O tak angielskie śniadanie jest przepyszne.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli chcesz zapytać o coś związanego z poruszaną na blogu tematyką, czekam na Twoje pytanie w komentarzach. Na pewno odpowiem.