Dzisiejszy post to takie szybkie i krótkie podsumowanie produktów, które towarzyszyły mi w pielęgnacji okolic oczu w ubiegłym roku. U mnie przeciwzmarszczkowy krem pod oczy to taka wisienka na torcie. Nie są koniecznością jeśli stosujemy pozostałe kosmetyki również w okolicach oczu, ale większość z nich spełnia dodatkowe zadania, z którymi produkty do twarzy sobie nie radzą...

Są takie produkty, które muszę mieć w swojej szufladzie z różnych względów. Te, o których wspomnę dzisiaj są takim moim zabezpieczeniem na czas kiedy nie mam weny na eksperymenty i skomplikowaną pielęgnację. Wiem, że wystarczą dwa, trzy dni regularnego ich stosowania i moja cera wróci do idealnej kondycji...

Dzisiaj co nieco o moich planach zakupowych na wiosnę 2018. Jest tutaj zarówno pielęgnacja twarzy, włosów jak i kuracja dla ciała. Już od dawna chodzi za mną marka Ordinary. Mam ochotę przetestować ich produkty na własnej skórze. Włosy, chociaż w dobrej kondycji, nie będą miały nic przeciwko regeneracji, a ciało lubi owijanie w folie z różnymi specyfikami...