Prawdę mówiąc, nie jest to typowo wiosenna pielęgnacja, ponieważ produkty te stosuje od początku roku. Jest to więc także pielęgnacja zimowa. Dobrze się jednak składa, bo dzięki temu mogę rzetelnie i szczerze ocenić działanie kosmetyków, które obecnie są u mnie w użyciu i będą nadal przez najbliższy czas.
Nawiązując do pierwszej części wpisu na temat stosowanych przeze mnie ostatnio produktów marki Mokosh w pielęgnacji twarzy, dzisiaj krótkie podsumowanie produktów do ciała. Czy zrobiły na mnie wrażenie? Które polecam?
kwietnia 25, 2019
1 komentarzy
Wiosna to taka pora roku, kiedy wszystko się chce. Często
zaniedbujemy swoją pielęgnację przez cały rok (nie mówię o sobie :)), a wiosną
budzimy się z zimowego snu i chcemy nadrobić zaległości. To nie jest dobra
metoda. Szczególnie bardzo szybko chcemy by nasze ciało, które wystawiamy na
pierwsze promienie słoneczne, było gładkie i apetyczne. Z pomocą przychodzi
sztuczna opalenizna i produkty, które maja sprawić, że bez wystawiania skóry na długoterminowe promieniowanie UV, uzyskamy pożądany efekt.
kwietnia 23, 2019
2
komentarzy