Moim standardowym kremem nawilżającym do którego zazwyczaj wracam jest The Ordinary - Natural Moisturizing Factors + HA. Zawiera aminokwasy, kwasy tłuszczowe i triglicerydy. Znajdziemy w nim również mocznik, ceramidy, fosfolipidy, glicerynę, sacharydy, PCA sodowy, kwas hialuronowy.

No czego można chcieć więcej? No może jeszcze tego, że nie zapycha i świetnie współgra z innymi produktami. Chciałam jednak przetestować coś innego, bo moja natura testera daje o sobie znać raz na jakiś czas. Postanowiłam przeszukać aptekę internetową w poszukiwaniu nawilżaczy w przyzwoitej cenie. Co z tego wynikło?

Ziaja Baltic Home Spa Wellness serum przeciwzmarszczkowe do twarzy, szyi i dekoltu
glicerydy kokosowe, kwas alginowy, kwas hialuronowy, krzem, olej ze słodkich migdałów
Serum ma za zadanie zmniejszać oznaki starzenia, zmarszczki i rozszerzone pory. Hmm, nie widzę w składzie żadnych składników aktywnych, które miałyby udowodnione działanie anti-aging. No, ale ok.
Szukam nawilżacza, nie retinoidów :). Spodobał mi się w tym serum duet kwas alginowy (moja skóra lubi się bardzo z algami) i kwas hialuronowy.
Konsystencja mleczka jest jak najbardziej ok, produkt szybko się wchłania, ale po chwili wymaga nałożenia czegoś zamykającego ponieważ samo w sobie może wysuszać. Przynajmniej u mnie tak jest. Domykam skwalanem lub innym, tłustym kremikiem. Ziaja naprawdę nieźle daje radę jak na tak tani nawilżacz. Jedynym minusem jest zapach, słodki, nachalny, męczy mnie bardzo.

CeraVe Facial Moisturizing Lotion
Niacynamid, kwas hialuronowy, ceramidy
To serum jest nico droższe od pozostałych, nadal jednak jest to przystępna cena. Bardzo ładny miks składników potrzebnych skórze zarówno do jej nawilżenia jak i do okluzji. Słyszałam o składach tej marki wiele pochlebnych opinii. Nie liczyłabym tu jednak na jakiś spektakularny efekt. Po prostu dobry nawilżacz. Ten krem polubiłam chyba najbardziej z dzisiejszej listy. Jest bardzo lekki, szybko i przyjemnie się wchłania. Spełnia swoje zadanie.

Tołpa Holistic Pro Age Adaptogen + Witamin C Serum
Rozjaśniające skoncentrowane serum do twarzy
torf tołpa, adaptogen różeniec górski, witamina C, neuroguard G, kwas hialuronowy
Niestety nie polubiliśmy się z tym serum. Nie ze względu na efekt jaki daje na skórze, bo ten był całkiem fajny. Skóra ładna, rozświetlona, nawilżona. Konsystencja lekko płynna o miodowym kolorze i ciekawym zapachu. Jednak już po kilku dniach skóra stała się zanieczyszczona, nierówna i lekko zapchana. Któryś ze składników nie służy mi niestety i serum znalazło innego właściciela.

Fitomed Face Care
Tradycyjny krem nawilżający do cery tłustej i mieszanej
wyciąg z owocu gorzkiej pomarańczy i żeń-szenia, kompleks nawilżający ze składników NMF (magnesium PCA i kwas hialuronowy), olej rokitnikowy i makadamia, naturalne olejki eteryczne – pelargonii, drzewka różanego i trawy cytrynowej.
Skład kremu bardzo mi się podoba. Powiem szczerze, że uwielbiałam kiedyś starą wersję tego kremu. Potem dodano do niego parafinę. Teraz jest ponownie dostępny bez tego zbędnego zapychacza. Jest to niestety już zupełnie inny produkt. Być może pod względem działania jest podobny, jednak przyjemność używania i odczucia na skórze są zupełnie inne. Choć konsystencja jest dosyć lekka i ładnie się wchłania, mam wrażenie że nałożyłam na skórę nieprzepuszczalną warstwę pod którą skóra w ogóle nie oddycha. Niestety z tego powodu został wykorzystany jako krem do rąk.

Podsumowanie: Biorąc pod uwagę, że tylko jeden z tych kremów spełnił moje oczekiwania dochodzę do wniosku, że wolę inwestować pieniądze w sprawdzone marki dermokosmetyczne. Z drugiej strony jednak można czasem przez przypadek trafić na perełkę wrzucając do koszyka nowy produkt podczas zakupów. Nigdy nie wiadomo.

A Wy trafiliście na jakiś super produkt przez przypadek?