Będąc ciągle na etapie poszukiwań najlepszego serum z witaminą C, a najlepiej z witaminą C, E i kwasem ferulowym, wpadłam na produkt, który zagościł u mnie na stałe. Mowa o ampułkach Vichy Liftactiv Peptide-C.

Czego szukałam? Przede wszystkim nieklejącej, nieolejkowatej formy serum z witaminą C. Poza tym zależało mi aby produkt nie utleniał się zbyt szybko jak to często ma miejsce w przypadku standardowych pojemności np. 30 ml. Ampułki są według mnie najlepszą możliwą opcją spełniającą ten warunek. Jedną ampułkę dzielę na 2, czasem 3 razy. Serum jest wodniste, pachnie kawą i świetnie współgra ze wszystkimi moimi produktami. Bardzo się polubiłam z tym produktem. Dla mnie ma tylko jedną wadę: witaminy C w postaci Ascorbic Acid jest tylko 10%. Jestem zwolenniczką 15-20 procentowych stężeń. Szkoda, ale tak czy inaczej to serum spełnia swoje zadanie i gorąco Wam je polecam.

Vichy Liftactiv Peptide-C
Kuracja do twarzy w ampułkach
bio-peptyd, 10% Arcorbic Acid, kwas hialuronowy, woda termalna

Oprócz typowego dla witaminy C rozjaśnienia, dostajemy również nawilżenie (kwas hialuronowy) oraz stymulację produkcji kolagenu (peptyd).

Jakiego serum z witaminą C obecnie używacie?

Moje posty nie są sponsorowane, produkty nie są prezentami - zostały przeze mnie zakupione.